Jestem naiwny, niemyślący i całkowicie pozbawiony odpowiedzialności obywatelskiej.A wszystko dlatego, że marzy mi się Utopia. Telewizja na trzech dominujących kanałach nic innego nie robi od tygodnia, tylko uczy mnie myślenia. Chcąc nie chcąc oglądam to co się w niej dzieje, bo jako rasowy obywatel odczuwam potrzebę bycia Polakiem.Być może chcę zbyt wiele. Być może żyję w oderwanym od rzeczywistości świecie i absolutnie nie rozumiem praw rządzących obecnym światem. Przywykłem już do tego, że próbuje się zrobić ze mnie idiotę. Dopóki wydaje się wszystkim, że się to udaje, a ja mimo wszystko traktuję siebie nadal jako niezależnego odbiorcę, wszystko jest OK. Nigdy nie miałem złudzeń, że propaganda jest silną bronią. To ona dała władzę swego czasu tym co sprawili, ze historię w XX wieku mieliśmy ciekawą. Oczywiście nie przyrównuję tu obecnych sytuacji do tamtej a jedynie wskazuję mechanizm. Polityka i przekonania już dawno ustapiły miejsca obrazkom kreowanym przez media.W Rosji Putin ma 90 % poparcia w społeczeństwie. Jest to dla nas Polaków niezrozumiałe. Nikt przecież nie uważa, ze w tych 90% są stylko ludzie bezrozumni.Co ma jednak myśleć Rosjanin skoro do dyspozycji ma telewizję o jednym profilu a wszelkie informacje pochodzące z zewnątrz trakrtowane są jako "działania nieprzyjacielskich służb". Wierzy w to co słyszy. To co obecnie dzieje się w mnediach polskich już nie dziwi a wręcz przeraża. Dzienniki przestały podawać fakty a zajęły się od razu komentowaniem. Ilość przymiotników używanych podczas wiadomości przeraża. Doszło do tego, ze sam news jest mało istotny. Ważniejsze są kometarze po nim następujące. Dość mam socjologów którzy po debacie tłumaczą mi jak mam rozumieć usłyszane słowa. Dość mam celebrytów mieszających się ze swoim poparciem do polityki. Dosć mam tych wszystkich gierek w wykorzystywaniu ludzi uzależnionych finansowo od tych których popierają. Dość mam filtrowania wiadomości pod względem tego komu się przysłużą. Polak nie ma prawa mieć własnego zdania.Program "Big Brother" swego czasu udowodnił, że z byle kogo jest wstanie w kilka tygodni zrobić gwiazdę. Wczoraj miałem trochę czasu i spędziłem go głównie przy telewizorze. Przerzucałm tylko kanały pomiędzy czterema stacjami. Trzy z nich reprezentowały obóz władzy a jedna opozycji.Różnica w materiałach nadawanych była w 100 % różniąca się. Tak jakby obie telewizje były z innych światów. Obie podawały tylko fakty prawdziwe, dodam, że wybrane przez siebie. Obie zupełnie inaczej komentowały rzeczywistość. Doszedłem do jednego wniosku. Dajcie mi dwóch prezesów telewizji a z każdego uczynię prezydenta.Myślicie, ze jesteście odporni na manipulacje ? Nie , nikt nie jest w tym i ja. Tylko, że ja mam tego świadomość a większość nie. Powiem nawet więcej. Ludzie nie dostrzegają swojej hipokryzji. Narzekają na swój byt ale przekonania mają ukierunkowane na tych co im ten byt ograniczają. Uważam, ze gdyby w carskej Rosji w 1917r była telewizja to Lenin nie miałby szans na rewolucję bo na Cara by głosował każdy wieśniak i robotnik. Osobną kwestią jest subiektywne odczucia każdego. To co mówi telewizja to autorytet.To co usłyszano w radio to także prawda absolutna. To co powie jakiś profesor to również autorytet bo kto jak kto ale człowiek mądry to pewnie wie. Obserwuję to wszystko już trochę z boku. Boli mnie, że w takim kraju nie ma już wolności mediów, gdyż każde ma właściciela i służalczo wypełnia zadanie. Bardziej martwią mnie jednak ludzie, którzy sami nakręcają się na te rozgrywki, które nie mają znaczącego wpływu na ich byt. Jeżeli kiedyś miałem jeszcze złudzenia to obecnie już się rozwiały. Żyjemy w czasach, gdzie rację ma tylko ten kto ma telewizję na swoich usługach.
PS. Przepraszam czytelników za moją opieszałość w pisaniu bloiga ale .. choroba w rodzinie.... niedawny wypadek itd... ale idzie ku lepszemu i niebawem ponownie o muzyce..
Dopisek nocny... by przekaz był wybitnie czytelny. Powstał wpierw jako komentarz ale myślę ,że jego miejsce jest w tekście głównym.
Gdyby tylko człowiek wiedział, która opcja polityczna jest faktycznie właściwa ? Nie wiem czy z tekstu, który napisałem wyłania się bezstronność, więc dodam. Te manipulacje powstają na równi z jednej i drugiej strony. Nie ma tu świętości. Bardziej widoczne są może u niektórych, z powodu powszechności pewnych stacji... ale poziom manipulacji nie odbiega jakościowo i w tych z mniejszym polem rażenia. Nie wierzę politykom. Nikt tam nie funkcjonuje w celu pełnienia misji dla ojczyzny i obywateli. Tam się idzie tylko z powodu kasy (na początku) lub dla władzy i budowy swojego ego. Polityka to forma samorealizacji dla zadufanych w sobie gnojków i społecznych cwaniaków. A to po której stronie tej sceny się stoi zależy nie od poglądów, ale od tego w której partii było miejsce wolne. Programy partii zaś to nic innego jak wymyślone idee pod które tworzyć można sobie dowolne legendy.
Dlatego 10 lat temu pozbyłem się telewizora.Nawet nie wiesz jak jest mi z tym dobrze. Niestety (o zgrozo!) cały ten syf przeniósł się do internetu. Otwieram na dzień dobry jeden z ogólnopolskich portali a tam taka sieka i nagonka, że w głowie się nie mieści. To co proponuje ktoś z opcji przeciwnej jest natychmiast opluwane, wyśmiewane i deprecjonowane. Ale gdy za jakiś czas to samo zaproponuje opcja właściwa, to jest już wychwalane i niemal deifikowane. Rzygać się chce. Takich mamy "dziennikarzy"
OdpowiedzUsuńTeraz czytam już tylko nagłówki, tylko po to aby mieć pojęcie co się u nas w kraju stało. Przeniosłem się na zagraniczne portale.
Tak naprawdę to uciekam w muzykę i książki. Ale to przede wszystkim muzyka zawsze mnie trzymała i nadal trzyma w pionie. To dzięki niej nie zwariowałem.
Pozdrawiam
PS. W poprzednim wpisie czegoś nie dopisałem dlatego musiałem usunąć....