W kolejnej odsłonie małego przechwalania się, zamiast
siedmiu płyt prezentuję trzy, ale za to jest to moja sentymentalna górna półka.
Myślę również, że dla wielu zbieraczy maxi singli byłyby to smakowite kąski.
Opisy dość powierzchowne, bo te płyty nie posiadają jakieś wielkiej historii, a
i ludzie za nie odpowiedzialni nigdy nie odnieśli popularności, jak było to w przypadku choćby Giorgio
Morodera, Franka Fariana etc.. Dla mnie stanowią wartość bo przynajmniej dwie z
nich w 1986/87r pełniły rolę coś na wzór soundtracku moich sobotnich wieczorów w Ciciborze.
Check up
Twins – Sexy Teachers (1987)
Check up Twins to kolejny projekt muzyczny nie mający nic
wspólnego z jakąś regularnością. Kryje
się pod tą nazwą Alex Cundari, a
przy mikrofonie stanął Gianluca Bergonzi. Wokalista bardziej kojarzony
jako J.D. Jaber. Wcześniej panów
połączyło już jedno wydawnictwo, gdyż w 1986r oboje pracowali przy „Dont’t wake
me up” . Alexa Cundari przy pewnych poszukiwaniach możemy spotkać w kilku
jeszcze innych pomysłach, między innymi w początkowych fazach powstawania tworu o nazwie Radiorama. Co do projektu
Check up Twins należy go potraktować jako epizod. Poza dwoma, trzema tytułami
nic więcej nie powstało. Zresztą nawet „Sexy Teachers” hitem stała się dopiero
po falstarcie. Rok wcześniej wydano już ją na singlu z zupełnie inną aranżacją.
Taka produkcja wtedy nie chwyciła. Dopiero rozszerzenie wersji i wzbogacenie
jej o bardziej wyraźny motyw przewodni (syntezatorowy) sprawiło, że piosenka
stała się przebojem. Na ile była faktycznie popularna w Polsce w tamtych czasach nie wiem. W latach 80tych
przy znikomym przepływie informacji każde miasto a nawet dzielnice potrafiły
mieć w swoich klubach zupełnie inne track listy. W Poznaniu niewątpliwie „Sexy
Teachers” było wielkim hitem roku 1987. Maxi singiel nie zawsze łatwy w
pozyskaniu, ale czasami można go na aukcjach trafić. Z ceną bywa różnie. Na
pewno nikt tego za półdarmo nie odstępuje. Wydany przez mój ulubiony label Memory
records. Strona B singla „Slapping Song (Mix Version)”’ praktycznie nie
zasługuje nawet na wzmiankę. Po prostu słaba rzecz.
Swan – General
Custer (1986)
Kolejny
singiel stanowiący ozdobę mojej kolekcji. Wydany oczywiście przez Memory
Records. Pod pseudonimem kryje się Giancarlo Cinelli i on odpowiada za całość
produkcji i aranż. Piosenkę poznałem chyba już w okresie lat 90 lub nawet może
i były to już dwutysięczne. Nie pamiętam, by grane to było w latach 80tych w
poznańskich klubach, ale mogę się mylić, bo i nie gościłem we wszystkich, Miewałem także pauzy kilkumiesięczne, że w ogóle nie bywałem nigdzie w takich przybytkach
z muzyką taneczną. Singiel ten należał do grupy tych najbardziej przeze mnie
szukanych stąd wielka radość z jego pozyskania. Swego czasu wydawało mi się, że
jest to wydawnictwo trudne do pozyskania, a jednak przy odrobinie szczęścia
udaje się go zdobyć. Fakt, że nie za „paczkę cukierków”, ale bywa do
osiągnięcia. Łączy go z projektem Check up Twins osoba producenta Alexa
Cundariego. Gdzieś nawet spotkałem się z wydawnictwem na Cd, gdzie obie
piosenki (General Custer i Sexy Teachers) pojawiły się na tym samym nośniku
obok siebie.
Squash Gang - I Want An Illusion (1986)
Kolejna perełka, która przybyła do mojej kolekcji. Piosenka należy to ścisłego top
przebojów Italo Disco. Przez lata singiel sprawiał wrażenie, przynajmniej dla mnie, przedmiotu
typu „święty grall”. Każdy znał ten utwór (choćby ze składanki The Best of
Italo Disco part VII) ale mało kto widział na oczy maxi singla. Dopiero
dobrodziejstwo Internetu i pootwierane granice sprawiły, że takie pozycje
zaczęły się pojawiać od czasu do czasu w
ofertach sprzedaży. Ponownie nie ma mowy tu o tym by Squash Gang nazwać
zespołem. To kolejny projekt powstały na potrzeby wydania i wylansowania kilku
piosenek z których w zasadzie dwie zdobyły popularność, w tym jedna okazała się
nawet sukcesem. ”I Want An Illusion” ma wszystkie cechy charakterystyczne dla
muzyki Italo połowy lat 80tych, ale pamiętajmy że Squash Gang to mimo wszystko
Hiszpanie a nie Włosi. Pod szyldem „grupy” ukrywają się: Francisco Quijada,
José Quijada oraz Cristina Manzano. ( można te nazwiska znaleźć także w innych
projektach, jak choćby Marce – I want you). Płyta wydana przez Blanco Y Negro
Music. Płyta nie często gości na aukcjach, choć jak widać skoro nabyłem to nie
jest to znowu aż taki „biały kruk”.
Jeżeli ktoś kolekcjonuje maxi single z muzyką taneczną lat
80tych to te trzy pozycje, którymi się pochwaliłem to wręcz obowiązek i
stanowią waz z kilkunastoma jeszcze innymi ten główny kręgosłup kolekcji.