piątek, 13 grudnia 2013

maxi single disco z lat 80-tych cz 2


W komentarzu do części pierwszej poświęconej maxi-singlom pojawił się wpis, że kolejnym powodem o którym nie wspomniałem do wprowadzenia na rynek maxi-singli była chęć umieszczenia na nim piosenke w wersjach dłuższych, extended, instrumental itp. Wspomiałem o tym powodzie również pisząc jako o próbie sprzedania tego samego w innej formie po raz drugi.Dokładnie to miałem na myśli. Z resztą sądzę, że pojawienie się maxi-singla stworzyło dopiero pretekst do tworzenia takich produkcji a nie odwrotnie. Dzisiaj kolejna porcja z mojej skromnej kolekcji tego nośnika. Oczywiście w dalszym ciągu będę obracał się tylko w kręgu muzyki tanecznej lat 80tych.

Rofo - You've got to move it on. Wydany w 1984r przez Infinity Records. Zawiera wersję o dwie minuty dłuższą niż odpowiednik 7 calowy.Strona druga zawiera wersję instrumentalną. Piosenka z tego singla to klasyka italo disco i jeden z wielkich hitów tego nurtu. Trafiony przeze mnie gdzieś zupełnie przypadkowo i kupiony w ciemno. Piosenki w chwili zakupu nie kojarzyłem po tytule. Bardziej w pamięci miałem jego (a może ich bo to w końcu project) inny przebój z  tego okresu "I want you" . Jak się okazało w domu (po uruchomieniu  na gramofonie) kupiem płytę z piosenką o której istnieniu zapomniałem. Cena tego singla w idealnym stanie dodam to wydatek na poziomie podobnym do ceny paczki gumy do żucia - jak za nie wiele mozna sobie czasami sprawić sporą dawkę radości.

Raggio di Luna (Moon Ray) - Comanchero. Wydany równiez w 1984r przez Ariola. Trudno mi sobie wyobrazić ale wiem o tym bo się przekonałem nie dawno że są ludzie i to pamiętający lata 80te, którzy całkowicie nie znają tej piosenki. Jeden z największych hitów połowy lat 80tych.U nas w Polsce chyba dopiero spopularyzowany w rok później, ale głowy to już nie dam sobie obciąć bo pamięć czasami psoty robi. Do tej pory widuję go na Allegro za niewielki pieniądze.Raggio di Luna nie wiele wydał piosenek ale gdy dołożymy do tego kilka innych projektów muzycznych jaki równiez był  Raggio di Luna to już zaczyna wglądać przyzwoiciej. Może dopiszę tylko, że  za tm przebojem stał Aldo Martinelli i że na koncie swoim posiada jeszcze kilka przebojów. Singiel zawiera wersję tzw vocal i instrumental z czasami po 7:38 min.

Bad Boys Blue - You're a Woman. Wydany przez  Coconut w Niemczech w 1985r. Absolutny kiler tamtego pamiętnego roku jeśli chodzi o działkę w muzyce disco. Pojawił się mniej więcej w tym samym czasie co debiut Modern Talking i popularnością nie ustępował mu na krok. Katowanie go przez radio i na wszelkich imprezach przez D-Jay' sprawiło, że trochę zabito w nim tą magię jaką posiadał w chwili pojawienia się na rynku muzycznym. Mój egzemparz posiada "swoją historię" tzn. widać że był grany często i nie zawsze obchodzono się z nim dobrze ale póki co gra donośnie z dobrą dynamiką i nie skacze na nim igła.Cena za niego zresztą była poniżej wartości małej tortilli w barze czwartej kategorii.Singiel zawiera wersję Long oraz instrumental.

Pet Shop Boys - Always on my mind. Wydany w 1987r przez EMI a nagrany w studiach Parlophone (dawno temu zresztą wchłonięty do EMI). Zawiera wersje Extended Dance Version tytułowego hitu oraz wersję podstawową, czyli tą zazwyczaj graną w radiu. Wzbogacono płytę o piosenkę "Do i have to ? " którą zamieszczono z wersją podstawową na stronie B. "Always on my mine" to oczywiście cover wczesniej wylansowanej piosenki przez Elvisa Presleya. Wersja Extended Dance jest rozbudowana o wstawki typowe dla muzyki house, która zadomowiła się w klubach dyskotekowych na przełomie lat 80/90. Można nawet śmiało twierdzić, że Pet Shop Boys tą płytą byli prekursorami (nie jedynymi) tej nowej mody. Co do piosenki ze strony B "Do i have to" to nie wiem, czy doczekała się ona już wydania gdzieś na cd ( Pomijam koncertową "Pandemonium" z roku 2010). 

Sandy Marton - People from Ibiza. Wydany w 1984r przez Ibiza Records. Klasyka nurtu Italo Disco. Wielki przebój dyskotek.W tamtm okresie w radiu mało grany więc podzielił los wielu innych fajnych piosenek. Z resztą i obecnie mało grany w mediach przez co kojarzą  go głównie ci co balowali co sobotę po dyskotekowych  klubach studenckich (innych nie było). W mojej kolekcji to najświeższy zakup maxi-singlowy bo zaledwie trafiłem go kilkadni temu . Cena ?  Tyle co godzina parkowania samochodu w centrum Poznania plus Sneekers. To nie wiele za kolejną porcję nostalgii do czasów gdy płyty z italo dsco były poza wszelkim zasięgiem i to nie tylko z powodu ich ceny ale również z powodu dostępu. Takie płyty mało kto przywoził do Polski. 

Divine - Walk Like a Man. Wydany w 1985r. Ten singiel mam bo mam. Pewnie nigdy specjalnie bym go nie szukał. W komisie trafiłem go za grosze a kupjąc pewną płytę dołożyłem sobie te kilka złotych do rachunku i nabyłem. Nie żałuję.Piosenka zawarta na nim to typowy kawałęk na dyskoteki  tamtego okresu. Nie był to wielki przebój, zresztą jak i inne produkcje od tej "pani-pana", przynajmniej w tej wersji bo pierwowzór w wykonaniu Frankiego Valli i kolegów z grupy bił rekordy popularności ale kiedy to było ? jeszcze przed Beatlesami... Walk Like a Man na swój sposób to fajna rzecz i jeżeli kiedykolwiek dane mi będzie poprowadzić z winyli jakąś imprezę na pewno zapakuję tą płytę do torby.

Chriss - Sweet for my sweet. Cover grupy The Searchers wydany w 1986r . Druga strona zawiera piosenkę "Empire of Love". Lubię tą wersję bo zachowała ona klimat oryginału. Fajnie brzmi jeśli chodzi o dynamikę (basy mocne ale nie wszędobylskie jak w muzyce dance lat 90ytch). No i wstawki pośrodku zaczerpnięte z Beatlesów po prostu kapitalne.Dawno temu trafiłem ją w radio i nagrałem.Niespotkałem sięjednak by tą piosenkę grano na dyskotekach. Przynajmniej w Poznaniu ale w końcu nie we wszystkich klubach bywałem. W tamtych latach (wierzcie mi) potrafiły się dyskoteki między sobą róznić w doborze piosenek nawet w połowie. Grano w nich to co się samemu zdobyło.


Samatha Fox - Hold on Tight. Singiel wydany w 1986r. Promował debiutancki krążek Samathy. Zawiera oprócz tytułowego przeboju dodatkowo kolejną wersję mega hitu "Touch me" Wersja posiada w tytule dopisek "Blue mix" oraz piosenkę "It's only Love". Maxi singiel łączniezawiera cztery ścieżki. Strona A należy do piosenki tytułowej w wersji Extended oraz wersji instrumental. W wersji 12'' "Hold on Tight" trwa 5 minut i 38 sekund. To sporo biorąc pod uwagę, że kompozycja ta jest typowym rock n rollem jaki znamy z lat 50tych. Wymaga niezłej kondycji na parkiecie. Wersja instrumentalna tego hitu  jest rzadko spotykana.tym bardziej cieszy mnie że mam ją u siebie na półce. Nie przepadam za tą wykonawczynią choć gdy zabaczyłem ją w Sopocie na koncercie wspominkowym lata 80te. to muszę przyznać, że świetnie się trzyma. Głosowo wypada na żywo również przyzwoicie a jej kondycja godna jest pozazdroszczenia. Tyle skakania co miała podczas spiewania i ani na chwilę nie słychać było zadyszki.Wracając do "Hold on Tjght" to polecam tą piosenkę wszystkim rockabilowcom.. bo to faktcznie jest rockabilly pełną gębą. Informacja dodatkowa;"Hold on Tight Samanthy Fo nie ma nic wspólnego poza tym że też jest rock n rollem z piosenką grupy ELO. Cena ? nie pamiętam ale musiała być tania..

 To był taki krótki przegląd moich maxi-singli z kręgu muzyki tanecznej lat 80tch. Oczywiście nie wszystkich. Pewnie jeszcze kolejnych 7-9 bym znalazł i pociągnął o część trzecią ale w kolejce na opis tu na blogu czeka naprawdę wiele o wiele fajniejszych pozycji i wartych tego by je przypomnieć a może nawet co niektórym dopiero wskazać.Celowo podawałem informacje przy maxi-singlach o cenach za jakie je nabyłem. To naprawdę zazwyczaj były małe pieniądze.Kolekcjonerstwo płyt wcale od razu nie musi oznaczać pokaźnych kosztów. No chyba że ktoś nie kolekcjonuje muzyki a tylko okazy... i póki muzyka nie jest na okazie płyta nie posiada wartości. Zbierajmy więc płyty, kolekcjonujmy muzykę i to na wszelkich nośnikach, byle byłyby to nośniki uznane w świecie za przyzwoite.

Od kolejnej recenzji czy choćby przedstawiebnia jakieś płyty, oprócz fotek okładek pojawiać się będą także zdjęcia labeli (sugestia kolegii)

1 komentarz:

  1. ,,Co do piosenki ze strony B "Do i have to" to nie wiem, czy doczekała się ona już wydania gdzieś na cd"

    Jest na płycie Pet Shop Boys ,,Alternative". Składanka złożona z stron B singli duetu.
    Także w wznowionej edycji albumu ACTUALLY 2 CD jako bonus.

    OdpowiedzUsuń