wtorek, 10 stycznia 2012

Savage - Tonight (1984 - reedycja 2009) - recenzja




Muzyka taneczna ma za zadanie służyć do tańca i z założenia traktowana powinna być jako użytkowa. Zazwyczaj mało kto przykłada wagę do tego rodzaju muzyki jako sztuki. Po co wywyższać coś co i tak stworzone zostało po to, by bawić do tańca. Zresztą za niedługi czas i tak powstaną nowe produkty zastępując stare, już zużyte dźwieki. Moda dotycząca muzyki tanecznej (nic na to nie poradzimy) starzeje się. Powód główny takiego stanu rzeczy to samo jej zalożenie. Muzyka taneczna dla młodych musi zawierać najnowsze trendy i ściśle odwoływać się do tego co ich otacza.Co innego muzyka rockowa, która podlega innym prawom. Co więc z tymi piosenkami, które spadły już ze stołów didżejów ? Na szczęście istnieje coś takiego jak sentyment do czasów przeszłych. Powrót do wspomnień i chwil, w których dla zdarzeń i to często bardzo osobistych towarzyszyły nam określone dźwięki. Ten mechanizm sprawia, że zaczynamy na tą muzykę niemodną patrzeć życzliwie a nawet stawiać ją obok uznanych dzieł światowej fonografii. Płyta "Tonight" jest tego najlepszym przykładem. Zanim jednak poświęcę więcej słów samej płycie warto dla mniej zorientowanych podać kilka informacji na temat tego wykonawcy. Kto wie czy to nie jedyna okazja, bo artysta ten pomimo swojej bardzo aktywnej działalności w branży muzycznej wydał w zasadzie dwie płyty i kilka singli.Nadrobił to co prawda jako kompozytor, producent oraz wykonawca wspomagający innych ale jako on sam to dyskografię ma nad wyraz skromną.Savage to pseudonim Roberto Zanettiego, zresztą jeden z wielu. Savage to jego osobisty projekt i do tego czasu najbardziej znany w świecie. Powstał on wraz z pojawieniem się pierwszego singla "Don't cry tonight". Singiel ten był zapowiedzią trendu sleezy italo disco. Łączył nastrojowość i tzw. low-drum-beat [1].W świecie italomaniaków ma Roberto niekwestionowaną pozycję lidera i otaczany jest już pewnym rodzajem kultu.W Polsce początek jego popularności przypada na przełom 84/85r.Pierwszym hitem u nas w kraju i to tylko granym na dyskotekach była kompozycja "Only You". Listy przebojów w owych czasach nie tolerowały muzyki z tego nurtu.W tym okresie stopniowo w klubach dane nam było poznawać inne jego kompozycje pochodzące z jego debiutanckiej płyty o której tu się właśnie wypowiadam.Co ciekawe większość z nas lubiąca te piosenki do końca roku 1985 weszła w ich posiadanie. Mało kto jednak miał do czynienia namacalnie z tą płytą.Nagrania zdobywaliśmy kopijując je z kasety na kasetę.Ujrzeć tą płytę na oczy równało się z dostrzeżeniem śniegu na piramidzie w Egipcie. Być może niektórzy didżeje ją mieli, bo z czegoś grali te dyskoteki ale ogólnie był to produkt w Polsce bardzo unikalny i to pomimo sporej popularności.Ja zgrywkę tej płyty załatwiłem sobie w punkcie jawnie i na tamte czasy "legalnie" nagrywającym na kasety płyty. "Legalnie" to oczywiście pojęcie wypaczone, ale skoro cennik za tą usługę wisiał w sklepie i to w centrum miasta, przyjąć należy, że był to proceder przynajmniej nieścigany.

Płytę wydała włoska wytwórnia Discomagic w 1984r a w roku 1985 ponownie została wydana w Niemczech przez ZYX Records.Obie wyszły w tej samej szacie graficznej jednak różniły się ważnym szczegółem. Na płycie z Discomagic był utwór "Only You" a nie było "Computerized Love" a na płycie wydanym w Niemczech było dokładnie odwrotnie. Dziś juz wiem, zę wtedy stałem się posiadaczem zgrywki płyty wydanej w Niemczech.Płyty te (włoskie i niemieckie) dzisiaj należą do sporych rarytasów i osiągają ceny na aukcjach przekraczające spkojnie 100 euro. Do niedawna nie posiadały też w ogóle wydań na CD. Bywały owszem składanki hitów ale nigdy nikt nie wydał pierwszzego abumu Savage "Tonight" na płycie cyfrowej.W 2009r czyli w 25 lat po premierze doczekaliśmy się reedycji, oczyszczonej i poddanej remasteringowi przez człowieka bardzo znanego w świecie od tego typu przedsięwzięć Damiana Lipińskiego. Reedycja została wydana przez od niedawna dziłającą polską wytwórnię Klub80 Records. Dodam, że wydana została przepięknie zachowując oryginalną okładkę z winyla, do tego zaopatrzono ją w książeczkę z tekstami i fotkami artysty oraz krótkimi jego komentarzami do poszczególnych utworów. Wszystko to dodatkowo umieszczono w specjalnej kopercie chroniącej pudełko przed porysowaniem. Sama płyta również ma label stylizowany na oryginalny. Owe komentarze to często krótkie uwagi dotyczące powstawania piosenek lub też bardzo osobiste wspomnienia, jak choćby takie, że przyszło mu zaśpiewać piosenkę "Only You" na festiwalu w Weronie dla 15 tysięcy osób i gdy zobaczył taki tłum skandujący puściły mu emocje i ropłakał się na scenie. Zawartość płyty to siedem podstawowych kompozycji wzbogaconych o "Computerized Love" pochodzący z wersji niemieckiej. Dołożono też bonusy w postaci piosenek w wersjach maksisinglowych.

Co zawiera ta płyta ? Osiem bardzo dobrych kompozycji utrzymanych w jednym stonowanym rytmie. Poslużyły one na lata jako elementarz dla innych tworzących muzykę taneczną.Płyta można by zaryzykować twierdzenie, zdefiniowała styl potocznie nazywany Italo disco. Sporo w tej muzyce elementów Synthpopu, zresztą dzięki temu ten artysta ceniony jest także wśród słuchaczy noworomantycznych.Największym hitem z tego zbioru to niewątpiwie wspominana wcześniej piosenka "Only You" ale tak by dać obraz prawdzie, każda piosenka z tej plyty zasługuje na to samo uznanie. Płyta "Tonight" jest dla miłośników lat 80tych, (zwłaszcza tanecznych lat 80tych) tym samym co czwórka Zeppelinów dla miłośników klasyki rocka. Umiejmy więc doceniać i taką muzykę a że pobudki tych "ochów i achów" czasami mają charakter nostalgiczny i potrafią przybrać kształt realnej osoby z przeszłości to już inna sprawa i to chyba nie najważniejsza.


Savage - Tonight (Reedycja 2009)

Track Lista :

01. Radio 6:02
02. A Love Again 5:30
03. Fugitive 4:56
04. Tonight 3:40
05. Only You 3:51
06. Turn Around 3:54
07. Don't Cry Tonight 3:58
08. Computerized Love 3:38 Bonusy:
09. A Love Again (Remix) 6:34
10. Fugitive (12" Version) 6:43
11. Only You (12" Version) 7:00
12. Don't Cry Tonight (12" Version) 6:54

Poniżej reprodukcja okładki oryginalnego wydania  z 1985r, czyli płyty wydanej przez ZYX Records.


[1] - Informacja pozyskana z serwisu strony www.80s.pl  z działu biografie. Zainteresowanych większą ilością szczegółów dotyczących tego artysty odsyłam do tego naprawdę dobrego serwisu, stworzonego przez miłośników dla miłośników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz